środa, 10 kwietnia 2013

Bieganie w miejscu – pomaga czy szkodzi?

Trucht w miejscu jest uważany za jedno z najlepszych ćwiczeń przygotowujących Nasze ciało do treningu w domu. To prosty sposób na podniesienie tętna i zwiększenie efektywności nawet zwykłej gimnastyki. 


Dla wielu osób jest to jednak coś więcej niż tylko wstęp do treningu, a tym samym, systematycznie wydłużają one czas jego trwania z kilku minut do nawet godziny. Co w tym złego?

Jak na bieganie w miejscu reaguje Nasze ciało?

Kilku czy nawet kilkunastominutowy trucht, jeśli oczywiście poprzedzony jest ćwiczeniami rozciągającym, oddziałuje głównie na układ krwionośny, przyśpieszając jego pracę. Jest to swego rodzaju sygnał dla całego Naszego ciała, motywujący je do zmobilizowania sił i sięgnięcia do zasobów potrzebnych w czasie zwiększonego wysiłku. Dzięki temu, jesteśmy w stanie nie tylko dłużej ćwiczyć, ale przede wszystkim Nasz trening staje się bardziej wydajny. Mogłoby się więc wydawać, że skoro 10 minut biegania w miejscu przynosi Nam aż tyle korzyści, to z czasem wręcz powinniśmy wydłużać czas trwania tego ćwiczenia. Niestety, nie!

Nasze ciało akceptuje bieganie w miejscu tylko przez bardzo krótki czas. Już w okolicach 15 minuty zaczyna być ono uciążliwe dla ścięgien, stawów i układu kostnego. Biegnąc w miejscu obciążamy je w sposób nienaturalny. Główny ciężar takiego biegu spada na stawy kolanowe i kręgosłup! Wszystko przez nienaturalną pracę stóp oraz rąk. Samoistnie nie jesteśmy w stanie wymusić na naszym ciele prawidłowej postawy biegacza, tej samej którą w trakcie biegania na świeżym powietrzu przyjmujemy samoistnie! To właśnie dlatego mówi się, że systematyczny długotrwały trucht w miejscu jest zabójczy dla stawów! I nie chodzi tu tylko o stawy kończyn dolnych!

Jakie mogą być konsekwencje długotrwałego biegania w miejscu?

Początkowo osoby biegające w miejscu najczęściej skarżą się głównie na bóle kolan i dolnej części pleców. Jednak w miarę upływu czasu dolegliwości nie tylko nasilają się, ale też pojawia się zupełnie nowe: np. sztywność karku i bóle odcinka piersiowego kręgosłupa. Wiele osób zauważa też spłaszczenie naturalnych łuków stóp, a także bóle podeszwy stóp! Kiedy pojawiają się tego typu dolegliwości? U składającej się ze 139 osób grupy testowej opisane wyżej dolegliwości pojawiły się już po 3 tygodniach biegania w systemie: 3 razy tygodniu przez 40 minut!

Jak sobie radzić z dolegliwościami?

Najlepszym sposobem na wyeliminowanie dolegliwości nie jest radykalne zaprzestanie biegania w miejscu, ale ograniczanie trwania treningu do max 10 minut! Zaleca się też zwiększenie ilości ćwiczeń rozciągających, zarówno tych, poprzedzających trening jak i tych wykonywanych jego zakończenie! Dotyczy to wszystkich grup mięśni czy stawów w których odczuwamy dolegliwości bólowe!

Zapamiętaj: bieganie w miejscu w niczym nie przypomina biegania na świeżym powietrzu! Tylko na pierwszy rzut oka wydawać się może świetną alternatywą dla biegania jesienią czy zimą lub też doskonałą formą treningu dla początkujących biegaczy! Jeśli zależy Ci na tym by biegać bezpiecznie, postaw na tradycyjny jogging! I to o każdej porze roku! Przedrukowano z artelis.pl

niedziela, 22 kwietnia 2012

Pięć sposobów na płaski brzuch

Pięć sposobów na płaski brzuch Autorem artykułu jest Paweł Winny Jest wiele powodów, z jakiej przyczyny nasz brzuch może nie być płaski. Niedawno odbyta ciąża, piwo, brak uprawianie jakichkolwiek sportów – to tylko niektóre z nich. Jakie kroki należy podjąć, jeżeli już nie mieścimy się w swoje ulubione spodnie? 1. Owiń się folią,15 kropli olejku cyprysowego wymieszaj z łyżką oliwy i 1/2 l ciepłej wody. Zanurz w niej mały ręcznik i połóż go na brzuchu. Owiń biodra folią. Zdejmij okład po trzydziestu minutach. Rozgrzaną skórę możesz schłodzić lodem. Powtarzaj zabieg 2-3 razy w tygodniu. Redukuje cellulit oraz ujędrnia skórę. 2. Śpij odpowiedni czas Fałszem jest, iż długie spanie przystoi jedynie leniwym ludziom. Powinnaś spać przynajmniej siedem godzin dziennie, aby organizm miał szansę spalić to, co zjadłaś w ciągu dnia, i oczyścić się. Rezultat będzie jeszcze widoczniejszy, jeśli położysz się do spania wcześnie. Czas przespany przed północą pod każdym względem liczy się podwójnie! 3. Poćwicz izometrycznie Ćwiczenie to zajmie Ci tylko 3 minuty, nie wymęczy, a da wspaniały efekt. Siądź na krześle, plecy oprzyj na oparciu. Napręż mięśnie brzucha i wytrzymaj przez ok. 20 sekund. Potem rozluźnij mięśnie, odpocznij przez kolejne 20 sekund, po czym powtórz ćwiczenie, w sumie dwanaście razy. Miej na uwadze, żeby przez cały czas właściwie oddychać. 4. Właściwa dieta Niezbędna będzie zmiana stylu żywienia. Czas skończyć z bezwartościowym pożywieniem i skoncentrować się na przyjmowaniu sporych ilości nabiał, warzyw i cytrusów. Co jakiś czas odżywczy deser. W porach obiadowych można jeść gotowane ryby, karzę, jogurowe sałatki i jabłka z cynamonem. Na deser co jakiś czas można zjeść np. href="http://pierniki.edu.pl/pierniczki-z-dzemem" target="_blank">ciastka z marmoladą 5. Nie żałuj sobie tabasco Parę kropli tego ostrego sosu dodanych do jedzenia przyspieszy trawienie. Ma on bowiem kapsaicynę - substancję umożliwiającą szybsze spalanie tłuszczu. Analogicznie funkcjonuje papryczka chili i imbir. Ten ostatni także przeciwdziała zaparciom, dlatego warto przyprawiać nim dania z drobiu oraz ziemniaków. Możesz też zaparzyć go jak zioła i spożywać napar. --- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Program treningowy dla zapracowanych

Program treningowy dla zapracowanych Autorem artykułu jest Marcus Wielu z nas zmaga się na co dzień z brakiem wolnego czasu, jest to zrozumiałe przy dzisiejszym tempie życia w dużych miastach. Artykuł zawiera program treningowy ułożony właśnie pod kątem "braku wolnego czasu". Każdy z uprawiających kolarstwo górskie doskonale wie ile czasu trzeba włożyć żeby mieć formę na rowerze, o włożonym wysiłku nie wspominając. Jeśli ktoś myśli poważnie o tym sporcie, myśli też poważnie o treningach. Jednak jak znaleźć na nie czas nie tracąć go jednocześnie dla rodziny i co równie ważne dla pracy, gdzie często spędzamy większą część dnia. Przez kilka lat zmagania się z tym problemem opracowałem optymalny program treningowy, który co prawda daleki jest od tego,, który stosują profesjonaliści jednak pozwala mi zachować równą formę przez okrągły rok nie narażając zbytnio mojego wolnego czasu. Do momentu wprowadzenia programu mój tydzień wyglądał następująco: wstawanie o 5:30, śniadanie lub nie bo przecież pośpiech, następnie praca za kierownicą przez okrągłe 10 godzin (obecnie praca za biurkiem ale w podobnych godzinach), powrót do domu około 19, kolacja, zakupy i ewentualnie obowiązki związane z uczelnią( wtedy jeszcze studiowałem). I tak przez 5 dni w tygodniu. Nie ma czego zazdrościć…. Czas na rower miałem tylko w weekendy i to jak nie było uczelni. Po przemyśleniach doszedłem do wniosku że muszę być bardziej konsekwentny w dążeniu do formy więc zacząłem się zastanawiać co zmienić żeby taką osiągnąć. Zacząłem więc od różnych możliwośc,i w które nie będę teraz Was czytelników wtajemniczał. Liczy się przecież wynik końcowy. Plan stosuje około 8 miesięcy i przynosi niesamowite rezultaty. Jestem teraz zdyscyplinowany jeśli chodzi o treningi i okazało się, że mam jeszcze więcej wolnego czasu niż mogło mi się wydawać. Wielu ludzi traci go bez sensu nie wiedząc gdzie on ucieka a wystarczy się tylko poważnie nad sobą zastanowić… Mi zajęło to około trzech lat, ale warto było. Teraz przyszła pora, żeby podzielić się swoją myślą z innymi. Zaczynając najprościej: w grę wchodzi kilka elementów. Po pierwsze: upór i konsekwencja, po drugie: odpowiednie odżywianie(ale bez przesady z dietami bardziej chodzi tutaj o regularność, po trzecie: siłownia, po czwarte: rower. Po tych trzech latach mój tydzień jeśli chodzi o czas spędzony na trening kolarstwa wygląda następująco:

PONIEDZIAŁEK – godzina intensywnego biegania włączając w to ćwiczenia rozciągające ze wskazaniem na nogi, kręgosłup i ręce, ja przeważnie robię to w godzinach wieczornych po obowiązkach całego dnia

WTOREK – bez względu na porę roku 30 minut intensywnej jazdy rowerem

ŚRODA – dzień wolny od ćwiczeń

CZWARTEK – 2 godziny siłowni z naciskiem na ćwiczenia ogólnorozwojowe na całe ciało ale bez ćwiczeń kondycyjnych typu bieganie na bieżni czy na orbitreku( wielu ludzi tylko po to chodzi do siłowni), godziny ranne w moim przypadku były najlepsze ponieważ ten jeden dzień wcześnie wstawałem bo o 4:00 żeby jeszcze zdążyć do pracy, nagrodą był wolny wieczór który mogłem przeznaczyć dla rodziny

PIĄTEK – 30 minut intensywnej jazdy rowerem włączając w to ćwiczenia rozciągające na całe ciało, jeśli miałem ochotę zamieniałem to na godzinę lub dwie basenu

SOBOTA – ten dzień przeznaczyłem na tzw. odrabianie zaległości

NIEDZIELA – niedziela to dzień największego wysiłku jeśli chodzi o rower, w miesiącach wiosenno – letnio – jesiennych intensywne trasy rowerowe które sam układałem tak żeby mieć zarówno podjazdy, zjazdy i prosty teren a że mieszkam w dużym mieście nie było to łatwe ale proszę mi wierzyć że do zrobienia. Czasem udawało się gdzieś pojechać za miasto. Na takiej trasie spędzałem około 4 godzin w zależności od pory dnia Jak widać program treningowy nie jest porywający jeśli chodzi o sam rozkład ćwiczeń jednak dla kolaży amatorów, którzy jeżdżą wyłącznie dla siebie, zaliczając od czasu do czasu jakiś maraton w zupełności wystarczy. Jeśli chodzi o odżywianie to nie stosowałem żadnej diety, chodzi tylko o to żeby jeść regularne posiłki w normalnych ilościach (jak kto lubi). Potrzeba tylko odrobinę chęci i czas który spędzamy na zanudzaniu a sami wszyscy wiemy że często tak bywa, możemy przeznaczyć na coś pożytecznego dla zdrowia(proszę mi wierzyć że poziom stresu bardzo spada). Czy ten program zastosujecie zależy od Was, mi on pomaga i wypowiadam się obiektywnie bo sam wiem jak wygląda zapracowana codzienność. Trzeba myśleć o sobie i o tym, co nam sprawia przyjemność i trzeba konsekwentnie do tego dążyć. Pozdrawiam wszystkich jeżdżących na rowerach i wszystkich co choć odrobinę poważnie myślą o startowaniu w maratonach. . . ---

Marek - nigdy nie trać celu z oczu...

kolarstwomtb.blogspot.com

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

niedziela, 1 kwietnia 2012

Sprawdzone metody w walce z cellulitem

Sprawdzone metody w walce z cellulitem Autorem artykułu jest Pani Niewiadomska Cellulit, popularnie określany mianem „pomarańczowej skórki” , dotyka aż 90% kobiet. Czynnikami sprzyjającymi jego powstawaniu są nie tylko nadwaga i zbyt mała aktywność fizyczna, ale również noszenie przyciasnych ubrań, gorące prysznice czy przetworzona żywność. "Pomarańczową skórkę” można jednak zwalczyć.

ćwicz i chudnijJak się pozbyć cellulitu?

Zwalczanie cellulitu zacznij od zmiany nawyków. Aktywność fizyczna i zmiana diety to podstawa, jeśli zależy ci na długotrwałych rezultatach. Nawet umiarkowany wysiłek fizyczny potrafi zdziałać cuda. Dlatego przesiądź się czasem z samochodu na rower, wybierz się z dziećmi na basen lub zapisz z koleżanką na fitness. Już godzina ćwiczeń w tygodniu przyniesie dobre efekty. Pamiętaj również o zmianie diety. Przetworzona żywność, dieta bogata w cukier i sól to główni sprzymierzeńcy „pomarańczowej skórki”. Zrezygnuj z produktów zawierających konserwanty i sztuczne barwniki. Wysokokaloryczne posiłki zastąp częstszymi, ale lekkimi daniami z chudego mięsa i warzyw. Prawidłowo zbilansowana dieta pomoże ci w walce z cellulitem. Zmiana nawyków żywieniowych i choćby umiarkowana aktywność fizyczna to z pewnością podstawa. Ich rezultat będzie długofalowy, ale efektów niestety nie zobaczysz z dnia na dzień. Dlatego warto wspomóc się kosmetykami. Aby przyśpieszyć swój proces walki z cellulitem, zapytaj w aptece o specjalny żel lub krem przeznaczony do tego celu. Obecnie na rynku istnieje wiele tego typu produktów. Większość z nich zawiera kofeinę, która wspomaga usuwanie tłuszczu z organizmu i l-karnitynę pobudzającą przemianę materii. Z dziesiątek dostępnych kosmetyków z pewnością dobierzesz produkt odpowiedni dla siebie. Pielęgnacja ciała takimi kosmetykami znacząco zwiększy efekty twoich działań.

Wypróbuj też sprawdzone domowe sposoby. Peeling z miodu z cytryną, maseczka z cynamonu, masaż szorstką rękawicą czy zimny prysznic, to sposoby, jakich używały już nasze babcie. Są tanie, naturalne i skuteczne. Na pewno wspomogą twoją walkę z „pomarańczową skórką”. Pamiętaj jednak, że kluczem do sukcesu w walce z cellulitem jest wytrwałość i systematyczność. Efekty nie pojawią się natychmiastowo, ale jeśli będziesz konsekwentnie stosowała powyższe rady i zmienisz swoje niewłaściwe nawyki, możesz liczyć na długofalowe rezultaty. --- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

wtorek, 31 maja 2011

Przekąski przed ćwiczeniami i po treningu

Przekąski przed ćwiczeniami i po treningu

To co jesz ma ogromne znaczenie nie tylko dla Twojego zdrowia, wyglądu czy samopoczucia, ale także wpływa na twoją wydolność, siłę i wytrzymałość podczas treningu. Dlatego przy wysiłku fizycznym bardzo ważna jest zbilansowana dieta. Co więc jeść przed i po ćwiczeniach? Rad udzielają specjaliści z Kliniki diety Medlinea.


Pory posiłków przed ćwiczeniami


Optymalna pora na jedzenie przed ćwiczeniami to między 2 a 4 godziny przed treningiem, gdyż jest to najlepszy czas na strawienie pokarmu. Jednak przestrzeganie pór posiłków jest zależne od planu dnia i godzin, w których się trenuje. Stwierdzono, że wydolność podczas ćwiczeń trwających 35-40 minut, o intensywności od umiarkowanej do wysokiej, poprawia się po zjedzeniu niskotłuszczowego posiłku o umiarkowanie wysokiej zawartości węglowodanów.


Testowani ochotnicy byli w stanie biec znacznie dłużej niż ci, którzy zjedli posiłek więcej niż 4 godziny przed testem. Jeśli pozostawisz zbyt długi odstęp pomiędzy posiłkiem i treningiem, grozi ci hiperglikemia (zbyt niski poziom glukozy we krwi), która na pewno obniży twoją wydolność.


Produkty zalecane przed ćwiczeniami


Zdaniem Elżbiety Trojanowskiej, właścicielki Kliniki Diety Medlinea i specjalistki ds. żywienia: Najlepsze przed treningiem są produkty o niskim indeksie glikemicznym. Dostarczają one bowiem trwałej energii na cały czas ćwiczeń. Sportowcy spalają więcej tłuszczów podczas ćwiczeń, jeśli wcześniej zjedli posiłek o niskim indeksie glikemicznym. Może nim być, np.: płatki z otrębami lub owoce i mleko. To lepsze niż spożycie posiłku o wysokim indeksie glikemicznym - płatków kukurydzianych, białego pieczywa, dżemu i napoju sportowego. Przed ćwiczeniami pamiętaj więc o produktach o niskim indeksie glikemicznym, które powoli będą uwalniały się do krwi.


Przykładowe posiłki przed ćwiczeniami


- kanapka/bułka/bajgle/tortilla z kurczakiem lub rybą, serem, jajkiem albo masłem orzechowym i sałatką,

- ziemniaki w mundurku z fasolką, serem, tuńczykiem, sałatką colesław albo kurczakiem

- spaghetti z sosem pomidorowym, serem i warzywami

- kurczak z ryżem i sałatką

- ryby i placki ziemniaczane


Pamiętaj aby spożywać je między 2-ma a 4-ma godzinami przed treningiem.


Jednak gdy nie masz 2 godzin czasu, a chciałbyś ćwiczyć rano, najlepiej zjeść wtedy coś naprawdę lekkiego, np.:

- koktajl mleczny,

- jogurt,

- lub po prostu wypić rozcieńczony sok owocowy.



Po ćwiczeniach


Odbudowa glikogenu zajmuje średnio 20 godzin i zależy od stopnia wyczerpania jego zapasów, zasięgu uszkodzeń mięśniowych oraz ilości, typu i pory spożycia węglowodanów.

Długość czasu potrzebna na odbudowanie sił i zapasów glikogenu zależy od wielu czynników m.in. od:


  • stopnia zmniejszenia zapasów glikogenu po ćwiczeniach. Im intensywniejsze ćwiczenia tym więcej zużywasz glikogenu. Po długich i wyczerpujących ćwiczeniach np. po maratonie regeneracja może trwać nawet tydzień.
  • uszkodzeń mięśniowych. Pewne rodzaje aktywności, wśród których znajdują się np. ćwiczenia siłowe mogą spowodować uszkodzenia włókien mięśniowych. Uszkodzenia mieśni z kolei opóźniają gromadzenie glikogenu, toteż całkowite jego uzupełnienie może zająć aż 7-10 dni.
  • ilości węglowodanów i pory posiłków. Ilość węglowodanów jest dostosowana indywidualnie, a utracone węglowodany najlepiej uzupełnić możliwie jak najszybciej po ćwiczeniach, gdyż właśnie wtedy glikogen gromadzi się w najszybszym tempie. Podczas pierwszych 2 godzin regeneracja jest najszybsza - w przybliżeniu 150% czyli 1,5 raza szybsza, niż wynosi normalne tempo.
  • wytrenowania i poziomu kondycji. Wydajność w uzupełnieniu glikogenu poprawia się automatycznie wraz z nabywanym doświadczeniem sportowym i podnoszonym stopniem kondycji. Dlatego spożywając tę samą ilość węglowodanów, początkujący sportowiec potrzebuje więcej czasu niż doświadczony.

Ile węglowodanów?


Należy dostarczyć 1g węglowodanów na kilogram masy ciała w pierwszych 2 godzinach po ćwiczeniach. Dlatego jeśli nawet skończy się trening późno wieczorem nie należy kłaść się spać z pustym żołądkiem. Powinno się najpierw rozpocząć proces regeneracji - czyli uzupełniania glikogenu - radzą specjaliści z Kliniki Diety Medlinea.


Produkty zalecane po ćwiczeniach


Jeśli trenujesz intensywnie codziennie lub nawet dwa razy dziennie, pamiętaj o spożywaniu produktów o wysokim IG w pierwszych 2 godzinach po ćwiczeniach. Jeżeli trenujesz niezbyt intensywnie, raz dziennie lub rzadziej, wybieraj produkty o niskim IG, gdyż zwiększają one wytrzymałość i wydolność podczas następnych treningów.



Udowodniono, że najlepiej jest łączyć białka z węglowodanami i to jest najskuteczniejsza metoda w procesie odbudowy glikogenu. Połączenie białek i węglowodanów sprzyja uwalnianiu się insuliny, która pobudza odnowę glikogenu mięśniowego. Zestawienie to, pobudza także transport aminokwasów do komórek mięśniowych, czyli intensyfikuje syntezę białek.


Przykładowe przekąski po ćwiczeniach


Powinny zostać zjedzone w ciągu 2 godzin po ćwiczeniach:

- 1-2 porcje świeżych owoców z mlekiem,

- koktajl owocowy,

- kanapka z serem białym i dżemem,

- kilka ciastek ryżowych z dżemem albo masłem orzechowym i twarożkiem.


W przypadku ćwiczeń o umiarkowanej wysokiej intensywności trwającej dłużej niż 60 minut picie napojów sportowych z węglowodanami w ilości 30-60 g może pomóc w wydłużeniu

utrzymania intensywności ćwiczeń i opóźnić zmęczenie.


Codzienna dieta


Najlepiej by codziennie wybierać produkty o niskim IG obejmujące 4-6 małych posiłków. Sprzyja to skutecznej odbudowie glikogenu mięśniowego, a także zwiększa sytość i kontrolę apetytu oraz ułatwia osiągnięcie prawidłowej wagi.

--
Stopka


Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.